System opłat i ceny

W zasadzie wszystkie gminy podeszły do tego zagadnienia podobnie. Opłaty nalicza się od osoby w gospodarstwie domowym, przy czym poza Gminą Zagrodno i Gminą Wojcieszów ustalono górną liczbę osób. W przypadku przedsiębiorstw jest to zadeklarowana pojemność pojemnika na odpady.
Wydawało się, że gdy za śmieci będziemy płacić wszyscy i w dodatku będziemy segregować odpady, ceny powinny ulec radykalnemu obniżeniu. Butelki PET, makulaturę, metale, szkło sprzedaje się po prostu wyspecjalizowanym firmom
i, jak wskazuje kariera różnorakich skupów, zarabia się na tym i to całkiem nieźle. Pozostałe odpady segregowane, o ile nie da się sprzedać, to częstokroć można się ich pozbyć, nie płacąc na wysypisku śmieci, lecz oddając wyspecjalizowanym firmom, które je przetworzą lub dostarczą do spalarni. Warunek jest jeden – powinny być suche i oddzielone od nieczystości biodegradowalnych. Gdy bacznie przyjrzymy się odpadom produkowanym w naszym domu, to na dobrą sprawę trudno jest w tej chwili znaleźć odpad, który nie podlegałby segregacji.
Generalnie jednak ceny nie uległy obniżeniu w porównaniu z sytuacją przed lipcem br., a wręcz tu i ówdzie słyszy się, że prawdopodobnie wzrosną, ponieważ wzrosną opłaty na wysypiskach śmieci.
00001
Przy małych gospodarstwach najtaniej odpady segregowane wychodzą w Wojcieszowie i w Pielgrzymce. A najdrożej w Gminie Wiejskiej Złotoryja. Ma to swoje uzasadnienie, bowiem, jak poinformowano mnie w jednej z firm zajmującej się odbiorem odpadów komunalnych, w zabudowie miejskiej koszty odbioru odpadów są zdecydowanie mniejsze niż na wsi, gdzie choćby ze względu na odległości pomiędzy poszczególnymi posesjami i droga, i czas potrzebny na realizację zlecenia, są większe. Natomiast Pielgrzymka – no cóż – postawiła na segregację.
Nic nie przekona lepiej lokalnych społeczności do segregowania odpadów jak finanse, czyli zróżnicowanie opłat za odpady segregowane i niesegregowane. Z tego założenia wyszły zapewne władze gmin Pielgrzymka, Wojcieszów i wiejska Złotoryja.
Natomiast w Zagrodnie i w Złotoryi wygląda na to, że władzom nie zależy tak mocno na segregacji. A może liczą na wysoką świadomość ekologiczną mieszkańców?
Podobnie ma się sprawa, jeśli chodzi o przedsiębiorstwa. I tutaj również w gminach Wojcieszów i Pielgrzymka zastosowano mechanizm finansowego motywowania do segregacji. Natomiast w gminach Zagrodno i miejskiej Złotoryja takiego motywatora brakuje.
Czy te rozwiązania przekładają się na procent mieszkańców i firm segregujących odpady? W tej chwili trudno jednoznacznie stwierdzić. Sądzę, że dopiero na początku przyszłego roku będzie można stwierdzić, z jaką tendencją będziemy mieć do czynienia. Natomiast warto zwrócić uwagę, że w gminach Świerzawa i Pielgrzymka 80% mieszkańców zadeklarowało segregację. Również wysoki procent firm zdecydowało się na ten krok: w Świerzawie rekordowe 60%, a w Pielgrzymce również wiele w porównaniu z innymi gminami, bo 29%.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz